.
i tu kosmiczna niespodzianka !
Węgry wprowadziły pełna kontrole graniczną. Mało tego wymagali paszportu ! nie wiem bo nie czytałem ale ciekawe czy jest to napisane na stronach MSZ.
Przecież gdybym nie jechał na Ukrainę to nie miałbym paszportu przecież ... nie wpuścili by mnie na dowód ? hmmm
no ale nic po staniu około 1h w kolejce przyszedł mój czas i ...
musiałem WSZYSTKO wyjąć z kufrów (każde auto trzepali z bagażnikiem włącznie) moja kontrola motocykla trwała 25 min...
Więc proponuję mieć to na uwadze przekraczając granicę Rumunia - Węgry
być może tamtędy idą emigranci. (spotkałem w Rumunii grupę 30-50 osób idących drogą)
ale wracamy,
moim celem było miasto Tokaj
dane GPS przejścia
na tej stacji miałem drugi na całej trasie postój, około 1,5h i ruszyłem do miasta
dojechałem do centrum Tokaj (winne miasto)
oczywiście wlepa jest na słupie
jadąc w kierunku granicy ze Słowacją przejechałem Węgry. To co zauważyłem to część węgierska przy granicy z Rumunią to w zasadzie na Węgrzech mieszkają sami Romowie i nazwy są dwujęzyczne Węgiersko/Rumuńskie czyli pewnie jest tam mniejszość Romska.
.
______________
Jazda bez granic