Timelsjoch warto zaliczyć od strony Italii od San Leonardo - to moje danie, ale i od strony Solden też jest piknie, choć podjazd jest z wyższego punktu i nie ma takiego dreszczyku. Co do Passo di Gavia, czy z południa, czy z północy od Bormio jest mocny dreszczyk. Trzeba kurewsko uważać, bo barierek tam praktycznie nie ma a za słupkami jest ..... pionowo ;-)
Co do Stelvio to wiadomo, choć moje zdanie - obowiązkowy podjazd od północy a nie od Bormio. Ale jak ktoś ma czas to i z tej i z drugiej strony. Ja byłem jeszcze hardcorowy i poleciałem na Szwajcarię XX-em tą ścieżką
https://goo.gl/maps/7zM9f Nie powiem, ze było łatwo, bo pół drogi to był szuter hehehehehe
Polecam wjazd do Samnau w Szwajcarii /strefa bezcłowa i paliwo 1 ojro/ - w szczególności wjazd jedną stroną i powrót drugą stroną kanionu rzeki Schergenbach
https://goo.gl/maps/GQQSC - zajebioza