Jutro go zatargam do DosToros, może wystarczy tylko skasować błędy z ECU i jak zdążą go zrobić to jedziemy w sobotę za moim przewodem zbrudzić się z narodem. W razie gdyby nie zdążyli zreanimować DLa to ktoś musi przejąć dowodzenie.
ok ale nadal jest pytanie o której i do której ?
bo ja moge jedzic dopiero od 11 wiec ew. by sie gdzies dolaczyl
i tak jedziemy chyba max w trójkę więc spoko, proponuję start o 11.00 a powrót się dogada.
jak Łukasz nie pojedzie to może Pogoria ?
moje losy się jeszcze ważą, czekam rano na telefon z warsztatu
.
u mnie trochę pada ale jest dopiero 2,23